Twój koszyk jest obecnie pusty!
Inez Okulska: Przez filozofię do sztucznej inteligencji. Jak dokładnie zaczęła się Twoja droga?
Aleksandra Przegalińska: Moją bolączką było to, że interesowałam się bardzo wieloma rzeczami naraz. Zaraz po liceum poszłam na dziennikarstwo i komunikację społeczną. I w zasadzie nie mogę powiedzieć, że zupełnie na darmo – dzisiaj sporą część mojej aktywności zawodowej stanowi popularyzacja wiedzy, więc z pewnością dawny warsztat dziennikarski bywa pomocny. Natomiast najciekawszą dla mnie częścią tych studiów okazały się zajęcia teoretyczne z zakresu komunikacji masowej: na temat technodeterminizmu (czego technologia chce i do czego dąży) i różnych nurtów komunikacji masowej.