Twój koszyk jest obecnie pusty!
Na przełomie kolejnych dekad mogliśmy śledzić nowe filmowe scenariusze poruszające tematykę rozwoju sztucznej inteligencji. Mogliśmy w nich m.in. śledzić losy bohaterów chcących odzyskać swoich zmarłych członków rodziny. Mowa tu o takich pozycjach jak Transcendencja czy Archiwum. W międzyczasie pojawiały się także produkcje obrazujące relacje ludzi ze sztuczną inteligencją, czego najlepszym przykładem będzie film Ona w reżyserii Spike’a Jonze’a oraz głośny obraz Ex Machina o relacji z modelem AI o imieniu Ava. Jeszcze częściej możemy śledzić historie sztucznej inteligencji przedstawianej jako twór zagrażający ludzkości i tu najciekawszymi tytułami będą Chappie, Free Guy czy jeden z nowszych tytułów Twórca z 2023 roku.
Budowanie relacji ludzi z maszynami
Jednym z najgłośniejszych filmów traktującym o romansie człowieka ze sztuczną inteligencją jest niewątpliwie film Ona (2013) w reżyserii Spike’a Jonze’a. Śledzimy w nim losy samotnego pisarza, Theodora Twombly’a, który zapoznając się z nowo zakupionym systemem operacyjnym, zbliżył się do niego (a właściwie niej!) o wiele bardziej, niż przewidywali. Ten zaawansowany system niczym nie przypomina dzisiejszego Windowsa, ale być może nadchodzące systemy Samsunga (po części dostępne w najnowszych modelach smartfonów – Galaxy AI) czy omówiony przez nas asystent od OpenAI. Samantha, bo tak została przez bohatera nazwana sztuczna inteligencja, zdaje się być czymś więcej niż tylko cyfrową asystentką.
Odkrywanie relacji z komputerową inteligencją mogliśmy obejrzeć także w produkcji Ex Machina. Pewien programista wygrywa konkurs, który w rzeczywistości okaże się eksperymentem. Ma on za zadanie pomóc Nathanowi (granemu przez Oscara Isaaca) w dedykowanym do tego laboratorium. Wkrótce Panowie będą pracować nad humanoidalnym robotem o imieniu Ava. Widzowie zaś będą śledzić eksperyment, w którym hipoteza może być tylko jedna: czy człowiek jest gotowy na ludzką odsłonę inteligencji maszynowej.
Twórcy filmowi pokusili się również o pokazanie drugiej strony medalu. Czy sztuczna inteligencja zawsze będzie pod kontrolą? A może to właśnie maszyna będzie dążyła do uczłowieczenia swojego istnienia? Aby znaleźć odpowiedzi na postawione przez nas pytania, warto sięgnąć po filmy Jestem matką (2019) oraz A.I. Sztuczna inteligencja (2001). Pierwszy z nich opowiada o życiu po masowej zagładzie ludzkości i tę historię opowiada z perspektywy nastolatki, która jest wychowywana przez robota. Kiedy w drzwiach bunkra pojawia się ranna kobieta, dziewczyna zaczyna zadawać trudne pytania. Czy sztuczna inteligencja będzie umiała podjąć równie trudne decyzje? O tym, jak myśli inteligencja maszynowa i jak bardzo chce stać się człowiekiem, dowiemy się także z filmu A.I. Sztuczna inteligencja w reżyserii cenionego Stevena Spielberga. W filmie śledzimy losy małego chłopca-robota, który w jednym jest bardzo podobny do ludzi – chce kochać i być kochanym. Wizja niedalekiej przyszłości, w której na Ziemi istoty ludzkie współistnieją z maszynowymi.
Ludzkie umysły wiecznie żywe
W popkulturze możemy śledzić jeszcze trend przekazywania ludzkich umysłów do wirtualnych światów. Choć kryją się za tym pewne dylematy moralne, to jednak pewnie wielu z nas chciałoby zatrzymać swoich najbliższych nawet po ich śmierci. Taką właśnie tezę postawili naukowcy z filmów Transcendencja (2014) i Archiwum (2020).
Pierwszy naukowiec, którego gra Johnny Depp, zostaje postrzelony w wyniku porachunków ze swoimi przeciwnikami. Jego żona próbuje wygrać z czasem – a tego coraz mniej, bo mąż jest umierający – i zapisać jego umysł na komputerze. W efekcie przywraca ukochanego do życia, ale jakość jego jestestwa pozostawia wiele do życzenia.
Drugi naukowiec, pracując ze sztuczną inteligencją, postanawia natomiast przywrócić swoją żonę do życia. A przynajmniej przesłać wszystkie jej wspomnienia i emocje do komputerowego świata. W 2049 roku, George Almore pracuje nad odpowiednikiem sztucznej inteligencji trenowanej na danych dotyczących jego żony. Naukowiec staje przed ciężkim wyborem przekroczenia granic naukowych i społecznych, byle tylko ponownie spotkać się ze swoją ukochaną. Ta wizja, choć niegdyś zupełnie abstrakcyjna, dzisiaj wydaje się już niemal całkiem realna – jeśli możemy stworzyć awatary czy wytrenować modele GPTs odtwarzające konkretny styl na podstawie niewielkiej ilości danych, to być praktycznie da się już wykreować cyfrowe „żywe” wspomnienie tych, którzy odeszli.
Sztuczna inteligencja zagładą ludzkości?
Gdy pomyślimy o produkcjach skupiających się wokół uczenia maszynowego, to bardzo szybko dojdziemy do wniosku, że twórcy filmowi nazbyt chętnie – bo w przeważającej większości – grają na nutach strachu i maszynowej apokalipsy. W tym nurcie wśród ciekawszych tytułów możemy zobaczyć Chappie (2015), Free Guy (2021) czy Twórcę (2023).
W obrazie Neilla Blomkampa możemy obejrzeć jak ludzie i roboty razem dzielą świat. W coraz bardziej brutalnej rzeczywistości to właśnie roboty napędzane sztuczną inteligencją stają się bronią przeciwko niebezpiecznym ludziom. Sęk w tym, że dostęp do nich mogą przejąć także gangsterzy – i to chyba dość uniwersalny dylemat dzisiejszych zaawansowanych narzędzi AI. W filmie Chappie troje gangsterów Chappie, Deon i Ninja postanawiają ukraść policyjnego robota, by zrealizować swoje niecne plany.
Z kolei Ryan Reynolds w filmie Free Guy gra sztuczną inteligencję, która chce wyrwać się z wytrenowanej roli i na własnych zasadach przejść przez komputerową grę, w której uczestniczy. Film w sposób komediowy pokazuje „bunt” maszyny, ale nie sposób czytać między wierszami, że sztuczna inteligencja może stać się na tyle autonomiczna, iż sama będzie o sobie decydować.
Jedną z najnowszych produkcji dotykającą omawianej przez nas tematyki jest „Twórca” z 2023 roku. Film ten przedstawia wojnę toczącą się pomiędzy ludźmi a sztuczną inteligencją. Na ratunek ludzkości przychodzi Joshua, który ma także swój własny cel – tym razem nie wskrzesić, a odnaleźć żonę. Wraz z tajną organizacją postanawia odnaleźć niebezpiecznego architekta zaawansowanej technologii.