Autoedukacja 2.0. Uczenie się w duecie z AI

„Lifelong learning albo giń” powtarzają eksperci. Tylko że jak coś musimy, to nam się nie chce, a temat szybko obrasta w nudę i prokrastynację. Sprawdźcie, jak AI pomogło mi zamienić betonowe strony normy ISO 9001 w przygodę, przy której nawet Vader miał coś do powiedzenia.

dr Iwona Burka

Loading the Elevenlabs Text to Speech AudioNative Player…

Mówią nam: „Ucz się przez całe życie!”. Z każdej strony atakują nas słowa powtarzane jak mantra „lifelong learning albo giń”. Jest też łagodniejsza wersja, czyli „kto się nie rozwija, ten się cofa”. Tylko że wiecie co? Jest pewien problem. Kiedy coś musimy, to zwykle nam się nie chce. Zamiast ciekawości pojawia się zniechęcenie, zamiast energii budzi się  prokrastynacja i temat obrzydzamy sobie, zanim jeszcze spróbujemy go zrozumieć. Dorzućmy do tego bagaż niezbyt pozytywnych doświadczeń ze szkoły, które w dorosłym życiu wcale nie pomagają nam polubić procesu uczenia się, i rośnie w nas „potwór edukator”. Ale czy tak musi być? Czy nie ma już ratunku dla nas, od lat marnujących czas na nieskuteczne i nieefektywne uczenie się?

A co, jeśli AI mogłoby stać się naszym „zaciekawiaczem”, naszym „upraszczaczem”, partnerem i sprzymierzeńcem na tej ścieżce? 

Ten artykuł jest częścią drukowanej edycji hAI Magazine. Aby go przeczytać w całości, wykup dostęp on-line

29,99 zł miesięcznie

Wykup dostęp

Projektantka myślenia w erze AI. Autorka Trigger Mind i AI-Ready Mind. Łączę naukę, biznes i AI. Tworzę programy trenujące elastyczność poznawczą i adaptację, z AI jako partnerem, nie protezą myślenia.

Podziel się

Może Cię zainteresować