Twój koszyk jest obecnie pusty!
Autorka zastanawia się także, jakich kompetencji naprawdę potrzebują dziś uczniowie oraz jaką rolę w przyswajaniu tych kompetencji powinni pełnić nauczyciele.
Co szczególnie ciekawe: spogląda na edukację nie oczami pedagożki, lecz mamy, liderki biznesu i promotorki innowacji. Jest bowiem założycielką i prezeską Fundacji Digital University, przedstawicielką Singularity University w Polsce i ambasadorką programu Cyfrowa Europa.
Ta książka to ważna i świeża perspektywa. Ale też taka, która nie zawsze przystaje do szkolnej codzienności.
Rola nauczyciela na świecie
Autorka sprawnie przekłada język raportów i analiz na przystępne opowieści. W ciekawy sposób pisze o zawodach przyszłości i możliwościach, jakie otwierają nowe technologie. Dlatego na uwagę zasługuje akcent położony na kompetencje przyszłości: krytyczne myślenie, elastyczność w wyborze ścieżki zawodowej i jej ewentualnych modyfikacjach. Autorka stawia również pytania o rolę szkoły w rozwijaniu tych umiejętności i zastanawia się nad potencjalnym zindywidualizowaniem toku nauczania.
Niezwykle wartościowe są również przykłady systemów edukacji z różnych krajów – od Finlandii po Singapur – na których Jowita Michalska pokazuje, że role nauczyciela i ucznia mogą zmieniać się w nieoczekiwany sposób.
Książka stara się zatem przewidzieć kierunek, w którym może zmierzać edukacja i odpowiedzieć na pytanie, jak nauczyciele, również akademiccy, mogą odnaleźć się w epoce sztucznej inteligencji, co obrazują przewidywane przez autorkę scenariusze zmian w szkolnictwie.
Klasa pełna optymizmu
Moją uwagę przykuł (może odrobinę przesadny?) optymizm, który cechuje podejście autorki do technologii. Warto jednak pamiętać, że z wprowadzaniem sztucznej inteligencji do rzeczywistości szkolnej wiąże się również wiele ograniczeń i zagrożeń. Może ono tworzyć lub pogłębiać cyfrowe nierówności, powodować zmęczenie uczniów czy wiązać się z licznymi ograniczeniami formalnymi w placówkach. A te kwestie zostały zaledwie zasygnalizowane.
Muszę również zwrócić uwagę na praktyczny wymiar tej publikacji. A raczej niedosyt z nim związany. Brakuje tu bowiem konkretnych scenariuszy czy narzędzi, które można by zastosować w klasie. Książka nie jest przewodnikiem metodycznym, lecz raczej mapą trendów i inspiracji.